Narodowy Komunizm w Erze Kali - Constantin Von Hoffmeister


 

Aryjczyk jest najdoskonalszy nie w swojej umysłowej jakości jako takiej, ale w swojej woli oddania wszystkich swych zdolności służbie wspólnocie. W nim właśnie instynkt samozachowawczy osiągnął najszlachetniejszą postać, ponieważ jest on gotów podporządkować swoje ego życiu większej całości i, gdy zachodzi taka potrzeba, nawet je poświęcić. (Adolf Hitler, Mein Kampf)

Wszyscy Koreańczycy, niezależnie od tego, czy żyją na Północy, na Południu czy za granicą, przynależą do jednolitej rasy złączonej krwią i duchem Narodu Koreańskiego i są nierozerwalnie związani wspólnymi, narodowymi interesami, uczuciami i sentymentami. (Kim Dzong Il)

Masy stanowią konglomerację idealnego archetypu rasy. Istnieje pewne wzniosłe, inspirujące i wszechogarniające piękno chwały w posągach i obrazach przedstawiających fizyczne i umysłowe cnoty aryjskiego robotnika. Oczywiście, to zawsze elita kontroluje przeznaczenie większości. Jednakże nie oznacza to, że elita ta mogłaby istnieć bez milczącego poparcia i przyzwolenia ludzi. Jedynym celem elity powinna być służba ludowi. Bez zgody mas, pozycja elity bardzo szybko by się zachwiała, a przywódcy straciliby rację bytu. Zgodnie z tym rozumowaniem ludzie NIE SĄ zbędni. Wręcz przeciwnie, stanowią ciało i krew elity.

Włodzimierz Lenin wiedział doskonale, że jedynie poprzez korzystanie z narodowych sentymentów mógł zdobyć poparcie większości Rosjan. To samo dotyczy większości komunistycznych przywódców, od Ernsta Thälmanna po Ho Chi Minha. O ile komunizm może czasem twierdzić, że broni międzynarodowych interesów proletariatu, w rzeczywistości najczęściej przeradza się w walczącą ideologię narodowych rewolucjonistów – od Rosji Lenina (centrum dowodzenia przeciwko niszczycielom ziemi i duszy Wschodu) aż do Kambodży Pol Pota i Północnej Korei Kim Il Sunga. To dlatego, w gruncie rzeczy, Hitler i Stalin byli braćmi krwi. STOSOWANY bolszewizm (bez marksistowskiego bagażu) JEST narodowym socjalizmem.

            dlaczego wrzeszczysz „okrucieństwo”?
            kreacja łaknie zmiany
            ale Bóg jest trupem
            i rzeczywistość się pod nim ugina
            stabilność znaczy mobilność
            ewolucja w górę poprzez równość
            biologia centrum myślenia
            umysł rządzi eulogiami

Musi istnieć zjednoczony front przeciwko Bestii Kapitalizmu. Jednakże trzeba pamiętać, że aby skutecznie walczyć z globalizmem, należy się od niego kategorycznie zdystansować. Nie potrzebujemy globalistycznego/internacjonalistycznego przeciwko internacjonalnemu Kapitałowi. Od razu zniszczyłoby to sens walki przeciwko globalnemu materializmowi. Zamiast tego, potrzeba nam sojuszu niepodlegle myślących narodów i/lub grup etnicznych które chcą zachować zróżnicowanie tej planety poprzez samowystarczalność lub handel ze stojącymi na podobnym stanowisku ludowo-socjalistycznymi krajami lub wspólnotami.

Dla przykładu, KRLD jest prosperującym powoli lecz pewnie krajem, na przekór propagandzie rozpowszechnianej przez zachodnie media imperialistyczne. Jeżeli państwo to podążyłoby „chińską drogą” (państwowego kapitalizmu), zdradziłoby najważniejsze wartości których broni i którym zawdzięcza swoje istnienie – wartości socjalizmu. Podążanie „chińską drogą” przekształciłoby jeden z ostatnich bastionów opierających się Monolitowi Materializmu w kolejny kraj zależny od globalizującej natury światowego (amerykańskiego) kapitalizmu.
            NAJWAŻNIEJSZA KONIECZNOŚĆ:
            wykluczyć wszystkich apokaliptyków -
            dialektyka w celu zaspokojenia:
            jednostki, ludu, planety -
            GALAKTYCZNE IMPERIUM

Jest to czas w którym świadomy swojej tożsamości Europejczyk, żywiący się antyimperialistycznymi myślami, podaje rękę ciemnoskóremu, hinduskiemu sadhu.
„Pokój z Tobą”, mówi sadhu.
„W różnorodności leży ziemskie błogosławieństwo”, mówi Europejczyk.
„I choć głupiutkie symfonie mogą zwieść skromnego słuchacza, nuta pogrzebanej chwały nigdy nie przestaje podrywać do walki”, mówi sadhu.
„Aby odnaleźć siłę trzeba odnaleźć siebie”, mówi Europejczyk.
„Tak tu jak i tam, Aryjczycy przestają być Aryjczykami, poddając się żądzom na własną zgubę”, mówi sadhu.
„Zgon jednostki jest ulotny i nie ma znaczenia, ale upadek wielkiej rasy jest ostateczny – zmienia układ wszechświata, na lepsze lub gorsze”, mówi Europejczyk.
„Wszystkie stworzenia są święte – jako gatunki, nie pojedyncze istoty”, mówi sadhu, uświadamiając sobie swoje odejście od tradycyjnej pochwały indywidualnego samopoznania.
„Choć jeden może tworzyć i odkrywać, to wielu ochrania, uosabia i reprezentuje różnych w zjednoczonej całości – zatapiając indywidualny geniusz w łonie jednej grupy”, mówi Europejczyk.

„THE SPIRIT OF '33”: KONIEC GRY – GRĘ CZAS ZACZĄĆ!

JUDAEA DELENDA EST 

http://nationalfuturism.org/nationalcommunismkali.html

TEKST PRZETŁUMACZYŁ  STANISŁAW ADAL